#marzenia
Noworoczne brednie
Tłusta, polska baba pojawiła się na balkonie. W jednej dłoni trzymała choinkę, w drugiej niedopalonego peta. W pierwszej chwili myślałem, że chce wystawić drzewko na balkon, ale ona po prostu bezceremonialnie wypierdoliła je przez barierkę – prosto na trawnik. Cóż, wygląda na to, że okres świąteczny w Cebulandii dobiegł końca.
Podsumowanie roku 2013
Już za kilkanaście dni będziemy musieli przywyknąć do ‚czwórki’ w dacie. Postanowiłem zamknąć ten rok nieco wcześniej robiąc podsumowanie najlepszych 365 dni w moim życiu.
Filiżankę życia poproszę
Stojąc wczoraj wieczorem na balkonie i wdychając wilgotne, nocne powietrze pozwoliłem sobie wybiec myślami w przyszłość.


17 sierpnia 2015
11 kwietnia 2019


