#BLOG
Unikalny płatek śniegu
Czy zastanawialiście się kiedyś, co po sobie zostawicie? Co będzie świadczyło o tym, jakimi byliście ludźmi?
Płonąc w atmosferze. Przedsprzedaż.
16 lutego 2013 roku napisałem pierwszy post na tym blogu. Od tamtej pory popełniłem grubo ponad 200 wpisów, w których dzieliłem się z Wami moim doświadczeniem i osobistymi historiami. Towarzyszyliście mi w radosnych chwilach, ale też dopingowaliście w tych najcięższych. Byliście ze mną na dobre i na złe, nie zapomnę tego nigdy. Przeprowadziłem też dziesiątki szkoleń, w trakcie których dawałem z siebie wszystko – pomagając facetom stać się najlepszą wersją siebie.
Pokazałem Wam scenę. Dziś zapraszam Was na backstage.
Chodzi o to, by grać w jednej drużynie
Tymczasem codziennie setki facetów przedziera się przez zasieki kobiet i daje się wciągać w głupie gierki – tylko dlatego, że laski gdzieś przeczytały, że po pierwsze muszą być trudne, a po drugie do zdobycia.
Już nie chcę być Batmanem
Jako dzieciak fascynowałem się superbohaterami. Jeszcze gdy nie potrafiłem czytać, godzinami wertowałem komiksy zjadając wzrokiem kolorowe obrazki. Gdy poszedłem do przedszkola, mama zawsze budziła mnie pół godziny wcześniej, bym mógł obejrzeć nowy odcinek animowanego Batmana. Nawet w podstawówce ważniejsze od spakowania podręczników było dla mnie wciśnięcie w plecak dwóch figurek – Supermana i kogoś, kogo będzie mógł okładać na przerwach.
Mentalny sztruks
Kiedy zaczyna się ten przeskok, tak się zastanawiam. Może człowiek jeszcze młody, w pełni sił i z pejzażem marzeń w głowie kładzie się grzecznie spać, a rano ledwie oczy otworzy, a tam sztruks? Wyskakuje z łóżka, pędzi do lustra tylko po to, by wytrzeszczyć oczy i chuchnąć krótkie: “o kurwa… więc to dzisiaj”?


17 sierpnia 2015
11 kwietnia 2019


