Please enable JavaScript to view the comments powered by Disqus.
17 maja
 KOMENTARZY
, , ,
#Dziennik

Zrób to jak Vitaly

Do przeprowadzenia eksperymentu zainspirował mnie filmik, który w tej chwili ma ponad 5,5 milionów wyświetleń.

Na filmie tym Vitaly podchodzi do przypadkowych kobiet i po krótkiej wymianie zdań zaczyna się z nimi całować:

Reakcje na filmik były mieszane. Z miejsca pojawiły się teksty w stylu:

– filmik jest ustawiony

– to niemożliwe

– z całą pewnością nie da się tego zrobić w polskich warunkach

Szczególnie ten ostatni tekst zabrzmiał jak wyzwanie.

W sumie zrobiłem cztery podejścia:

#1

Byłem na Juwenaliach w Warszawie. Weszliśmy ze znajomymi na kampus UW i niedługo później kumpel zbił prawie całą flaszkę whisky. To się napiliśmy. W międzyczasie poznałem seksowną Ukrainkę, była jednak odporna na mój urok osobisty i tylko sobie z nią porozmawiałem. Poszedłem skorzystać z tojtojów i gdy wracałem złapałem kontakt wzrokowy od stojącej nieopodal brunetki. Nie była tak fajna, jak Ukrainka, ale idealna do eksperymentu.

Podszedłem do niej i wymieniliśmy uśmiechy. Spytała jak się bawię, powiedziałem, że średnio i że mam do niej trzy pytania.

– Myślisz, że jestem atrakcyjny?

– Pewnie – uśmiechnęła się jeszcze szerzej.

– Masz chłopaka?

– Nie.

– Jaką masz wymówkę, żeby mnie teraz nie pocałować? – spytałem, złapałem ją za kark zacząłem się do niej zbliżać.

– Nie, nie, nie. – Stawiła mi opór, więc odpuściłem. Po tym co zrobiłem była jednak w wielkim szoku i widziałem po niej, że jest mną zafascynowana. Zaczęła się dopytywać co robię, czym się zajmuję. Zaproponowała, żebyśmy się spotkali poza Juwenaliami, ale nie chciałem. Była spoko do eksperymentu, ale nie na tyle, żebym szedł z nią na randkę. Podziękowałem i odszedłem.

#2

Ten sam wieczór. Przedzieramy się ze znajomymi przez tłum, łapię kontakt wzrokowy od brunetki, która podoba mi się o wiele bardziej od poprzedniej. Zatrzymałem się w miejscu. Wciąż się na siebie patrzymy. Podszedłem bliżej, obok stała jej koleżanka. Postanowiłem zaimprowizować.

– Cześć.

– Cześć.

Uśmiech. Uśmiech. Dotykam jej dłoni, brak oporów. Nachylam się do ucha.

– Jestem Vincent, a ty?

– Asia.

– Asiu mam wielką ochotę cię pocałować.

– Nie, nie.

– Wiem, przeszkadza nam koleżanka. Patrz, zasłonię ją plecami. – Przesunąłem się w bok, stając pomiędzy Asią, a Przeszkadzajką.

– Ale nie, nie, nic z tego nie będzie – wyjąkała widząc, że mówię serio. Złapałem ją za kark i przyciągnąłem do siebie, na jaskiniowca. Całujemy się. Po pocałunku trochę porozmawialiśmy (w trakcie rozmowy nachylałem się, by całować jej szyję), wymieniliśmy się numerami. Musiałem znaleźć znajomych, ona z kolei chciała pilnować się koleżanki. Na koniec znów się do siebie przykleiliśmy, już nie przeszkadzała jej koleżanka. Ścisnąłem ją z całej siły za tyłek i poszedłem.

#3

Juwenalia w Białymstoku. Szedłem z Jazdą i Rafałem mijając tłumy ludzi, gdy nagle minęła nas bardzo zgrabna brunetka z długimi, prostymi włosami. Rozmawiała przez telefon i rozglądała się, jakby szukała znajomych. Powiedziałem do chłopaków, żeby na mnie zaczekali i pobiegłem jej śladem. Akurat się rozłączyła. Dotknąłem jej ramienia, odwróciła się, zaskoczona.

– Cześć.

– Hej. Znamy się?

– Jestem Vincent. Jak się bawisz?

– Magda. Dobrze – odpowiedziała znów wyciągając telefon. – Poczekaj sekundę.

– Jak skończysz będę miał do ciebie trzy pytania.

Odebrała połączenie, po chwili jej koleżanka wyszła z tłumu i się odnalazły.

– To jest Jula. – Brunetka przedstawiła mi swoją niezbyt urodziwą koleżankę.

– Cześć Jula, jestem Vincent.

– To jakie to miały być pytania? – spytała Magda.

– Chodź tutaj na sekundę. – Złapałem ją za dłoń i odciągnąłem trzy metry od Juli.

– Podobam ci się? – spytałem.

– Tak – odparła skanując mnie z góry na dół. Miała bardzo poważny wyraz twarzy.

– Masz chłopaka?

– Nie.

– Jaką masz wymówkę, żeby mnie nie pocałować?

Magda odwróciła głowę w bok, włosy zakryły jej twarz i nie widziałem reakcji. Spojrzała chyba w stronę koleżanki. Chwyciłem ją za kark i zaczęliśmy się całować. Zarzuciła mi dłonie na szyję, złapałem ją w biodrach. Gdy się od siebie oderwaliśmy była w totalnym szoku.

– Wiesz co, nawet nie wiem co mam w tej chwili powiedzieć. Pierwszy raz coś takiego mi się przydarzyło.

Spojrzała mi w oczy.

– Ile lasek dziś tak zrobiłeś?

– Dziś?

– Yhm.

– Tylko ciebie.

– Nie mam teraz czasu, wchodzimy ze znajomymi do środka. Czekają na mnie.

Wymieniliśmy się numerami, jak odchodziła przyciągnąłem ją jeszcze raz do siebie i ostatni raz się przelizaliśmy.

#4

 Ten sam wieczór. Stoję z grupką znajomych, w pewnym momencie mijają nas trzy dziewczęta, jedna spogląda na mnie, uśmiecham się, odwzajemnia. Lecę za nią, zachodzę jej drogę. Chce mnie wyminąć, nie pozwalam.

– Ładnie to tak się uśmiechać i uciekać?

– Bla bla

– Bla bla

– Bla bla bla

– Podobam ci się?

– Tak.

– Masz chłopaka?

– Mam.

Fuck.

– I tak cię pocałuję.

Łapię za kark, lecę po całusa, ale wywija mi się, nic z tego. Mimo to staliśmy jeszcze tak przez pięć minut, była między nami bardzo fajna chemia. Widziałem po niej, że nic z tego nie będzie, ale cały czas powtarzała, że bardzo ciekawa rozmowa i że zajebiste mam oczy. Spróbowałem ją pocałować jeszcze trzy czy cztery razy, bezskutecznie. Gdy odchodziłem zorientowałem się, że wszystko obserwowały jej koleżanki, których się pewnie wstydziła.

Podsumowując:

Cztery podejścia, dwa razy się całowałem. Można mówić, że na Juwenaliach jest łatwiej, bo klimat zabawy i beztroski, ale ja tak nie uważam i mam zamiar to udowodnić, zrobić coś takiego po prostu w środku dnia, na ulicy. I nagrać z tego filmik 😉

Stay tuned. 

comments powered by Disqus

Nie przegap

# • # • # • #

Już wiem, gdzie jesteś

#Dziennik

30

(Nie)zwykły poniedziałek

Przetrzyj swoją szybę

O vincencie

Dzięki swej determinacji zmienił się z zakompleksionego introwertyka w konkretnego, pewnego siebie faceta. Autor niniejszego bloga, współpracownik CKM oraz trener rozwoju osobistego.