umysl – VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ https://v1ncentify.prohost.pl O kobietach, życiu i zdrowym do niego podejściu. Mon, 03 Jan 2022 16:05:35 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.0.2 Magiczny placek https://v1ncentify.prohost.pl/post/magiczny_placek https://v1ncentify.prohost.pl/post/magiczny_placek#respond Wed, 30 Jul 2014 00:00:00 +0000 http://dev.v1ncent.pl/?p=114 Czy gdybym dał Wam magiczny placek, po zjedzeniu którego automatycznie zyskalibyście szersze spojrzenie na świat, stalibyście się morderczo kreatywni i potrafili podejmować bardziej wyważone decyzje – wzięlibyście tylko kawałek, czy zjedlibyście cały?

Artykuł Magiczny placek pochodzi z serwisu VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ.

]]>
Czy gdybym dał Wam magiczny placek, po zjedzeniu którego automatycznie zyskalibyście szersze spojrzenie na świat, stalibyście się morderczo kreatywni i potrafili podejmować bardziej wyważone decyzje – wzięlibyście tylko kawałek, czy zjedlibyście cały?

 

Co gdybym Wam powiedział, że plackiem jest cała otaczająca Was rzeczywistość? Inne miejsca, nowi ludzie, książki, których nie czytaliście, filmy, których nie widzieliście oraz substancje, których nie próbowaliście?

 

Nie korzystając z życia, nie rozciągając swojej percepcji dobrowolnie zrzekamy się głębszego zrozumienia zasad, według których wszystko funkcjonuje. Rezygnujemy z większego zadowolenia, lepszych relacji i pomysłów na siebie.

 

Nasza wyobraźnia to największy skarb jaki posiadamy. Baza danych, którą możemy nieustannie uzupełniać, dzięki czemu staje się bogatsza, a nasze drzewa decyzyjne otrzymują więcej zmiennych, na podstawie których wypluwają wnioski. Niestety, najsmutniejsze w tym wszystkim jest, że jesteśmy tylko na tyle inteligentni, pomysłowi i wyważeni w podejmowanych decyzjach, na ile rozciągniemy nasz umysł.

 

Nigdy nie wyobrazimy sobie kolorów, których nie widzieliśmy. Potrafimy myśleć o galaktykach, gromadach galaktyk i czarnych dziurach tylko dlatego, że widzieliśmy wizualizacje komputerowe i zdjęcia z teleskopów. Ludzki umysł nie jest w stanie przeprocesować tego, jak bardzo złożony jest Wszechświat, bo po prostu brakuje mu do tego danych. Nie da się zrobić czegoś z niczego.

 

Dlatego też tak ważne jest, by nieustannie rozciągać percepcję i przesuwać granicę pojmowania – karmić mózg danymi. Z tego względu nigdy nie zrozumiem zamykania się w subkulturach, odcinania od otoczenia. Osób, które nie lubią poznawać nowych ludzi, nie czytają książek lub ograniczają się tylko do wybranego gatunku. To tak, jakby ocenzurować sobie internet i zostawić tylko tvn24.

 

Często faceci, którzy nie potrafią prowadzić rozmowy z kobietami, po prostu nie mają im nic ciekawego do powiedzenia. Niczym się nie interesują, nigdzie nie jeżdżą, nie czytają książek, nie oglądają filmów, a ich życie jest kurewsko nudne – jak więc mają prowadzić normalną konwersację na poziomie?

 

Z drugiej strony, poznajesz dziewczynę i okazuje się, że jedyne, o czym można z nią pogadać to jakieś pierdolone Warsaw Shore. Albo posłuchać, jak bardzo się wczoraj najebała. Rzygać się chce. Posiedzisz z taką kilka minut, po czym szybko zapieprzasz do domu zrobić test na IQ, żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie wyssała Ci zbyt wielu szarych komórek. Całe szczęście ludzie dobierają się do siebie względem poziomu życiowego ogarnięcia. Dlatego dresiarze będą zawsze wozić się z tępymi dzidami.

 

Z tego samego powodu, dajmy na to biznesmeni otaczają się ludźmi, którzy prowadzą własne firmy i mają pieniądze. Przebywając razem łączą się w sieć i dzielą ze sobą doświadczeniami, czyli innymi słowy – informacjami. Informacjami, które ich mózgi mogą przetwarzać i brać pod uwagę przy podejmowaniu przyszłych decyzji. W dodatku, tylko oni zrozumieją siebie nawzajem. Swoje motywacje, rozterki, sposób patrzenia na rzeczywistość.

 

Życie jest jak ocean. Nieskończone, otwarte na eksplorację. A ludzie spłycają je do przewijania fejsa i naganiania kaca.

 

Jesteśmy niezrozumiałym, niesamowitym i kurewsko fascynującym zlepkiem: ludzi, których poznaliśmy; wspomnień i chwil, które przeżyliśmy; podróży, historii, które usłyszeliśmy; zdjęć, filmów, książek, jakie wchłonęliśmy. Przypominamy skomplikowany program, który nieustannie wciąga informacje z otoczenia, by się rozwijać, rozrastać, być w stanie przetwarzać bardziej skomplikowane algorytmy.  Nie wiem jak Wy, ale ja mam ambicję stać się pieprzonym mózgiem Matrioszka.

 

Gdy raz otworzymy oczy, nie będziemy w stanie zapomnieć tego, co zobaczyliśmy. Nawet wtedy gdy spróbujemy je zamknąć. Przestaniemy pasować do niektórych osób w naszym otoczeniu. Zaczniemy się przy nich dusić. Będziemy zmuszeni znaleźć ludzi, którzy zrozumieją nasze nowe punkty odniesienia. Z którymi będziemy mogli swobodnie porozmawiać o naszych doświadczeniach.

 

Najgorsze jest to, że im dalej w las, tym trudniej takie osoby znaleźć.

Artykuł Magiczny placek pochodzi z serwisu VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ.

]]>
https://v1ncentify.prohost.pl/post/magiczny_placek/feed 0