paz – VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ https://v1ncentify.prohost.pl O kobietach, życiu i zdrowym do niego podejściu. Mon, 03 Jan 2022 16:05:35 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.0.2 Użyj codzienności aby stać się tym, kim chcesz https://v1ncentify.prohost.pl/post/uzyj_codziennosci_aby_stac_sie_tymkim_chcesz https://v1ncentify.prohost.pl/post/uzyj_codziennosci_aby_stac_sie_tymkim_chcesz#respond Mon, 19 Aug 2013 00:00:00 +0000 http://dev.v1ncent.pl/?p=61 Myślę, że żyjemy w niesamowitych czasach, ale większość ludzi nie potrafi tego docenić, ponieważ wszystkie udogodnienia i profity stały się dla nich codziennością. Warto przypomnieć sobie, jak wielkie mamy możliwości i w jaki sposób wykorzystać je w sferze samorozwoju.

Artykuł Użyj codzienności aby stać się tym, kim chcesz pochodzi z serwisu VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ.

]]>
P A Z:

Myślę, że żyjemy w niesamowitych czasach, ale większość ludzi nie potrafi tego docenić, ponieważ wszystkie udogodnienia i profity stały się dla nich codziennością. Warto przypomnieć sobie, jak wielkie mamy możliwości i w jaki sposób wykorzystać je w sferze samorozwoju.

Po pierwsze, w tym momencie posiadamy absolutnie wszystko, co jest nam potrzebne do stania się tym kim chcemy być. Pozostałe rzeczy to już raczej tylko dodatki, upiększające życie i często mające wycisnąć z nas hajs, za pośrednictwem na przykład nowego modelu tabletu. Tylko spójrz. Kiedy rycerze biegali w zbrojach, nie wiedzieli co to leki na rozwolnienie, a jeśli chcieli pokazać oznaki miłości dla kobiety, która wrzuciła ich w friendzone, musieli zasuwać na koniu kilka dni lub tygodni, żeby powiedzieć jej, że jest spoko laska, a jego miłość nigdy nie zgaśnie.

Nie było ludzi, którzy podjeżdżali Ci pod dom, brali Twój mały kontener na śmieci i wywozili odpadki magiczną machiną zrobioną z metalu w siną dal. Nie było żarcia na półce sklepowej, nie było samochodów, granice były często trudne do przejścia z uwagi na odległość i częste wojny (w historii Polski nie było stulecia, podczas którego z kimś się nie szlachtowaliśmy), a nawet jeśli wyjechałeś do innego kraju, to często słuchając obcego języka myślałeś „ci ludzie do mnie rozmawiają czy po prostu wydają jakieś dziwne charczenie?”.

Mógłbym tak wymieniać bez końca, więc po prostu powtórzę to, co pisałem wyżej – dziś możesz mieć wszystko. Możesz załatwić sobie za parę złotych wizę i w kilka godzin dolecieć do stolicy Moskwy, aby zobaczyć kulturę, której wcześniej nie znałeś. Masz samochód, masz strefę Schengen, masz komputery, komórki i co najważniejsze – masz INTERNET. Dzięki niemu czytasz teraz ten tekst, dzięki niemu możesz ściągnąć książki i nauczyć się języka, możesz znaleźć poradniki i informacje na absolutnie każdy temat – finanse, związki, relacje z ludźmi. Wiesz, że w siedmiu wydaniach New York Times’a masz zawarte więcej informacji, niż przeciętny człowiek ze średniowiecza posiadł przez całe życie? Dzisiejsza technologia daje Ci całe spektrum możliwości. Wystarczy je wykorzystać.

Ludzie nie wykorzystują tych wspaniałych szans głównie przez ograniczony światopogląd. Wtłoczony przez media, rodzinę i znajomych z klapkami na oczach, którzy powtarzają „tego nie da się zrobić”, „daj sobie spokój”. Problemy przeciętnego polaka w wieku produktywnym to w głównej mierze tylko parasol ochronny i wygodna wymówka, by stwierdzić „nie mam czasu”, „teraz zajmuję się czym innym”, „nie mam pieniędzy”, „zrobię to, kiedy skończą się wakacje”. Ale wiesz co? Z takim myśleniem nigdy nie spełnisz swoich marzeń i nie wykorzystasz potencjału, który dają Ci dzisiejsze czasy.

Chcę żebyś zrozumiał jedną rzecz – życie jest trudne, ale jest ono tak samo trudne dla każdego, nawet jeśli z boku to tak nie wygląda. Ludzie bogaci też mają problemy. Pary w szczęśliwych związkach mają swoje upadki, czy problemy finansowe. Tak na prawdę nigdy nie będziesz miał idealnie poukładanego życia, w którym już kompletnie nic nie trzeba zmieniać. Nawet, jeśli wszystko ułoży się świetnie – będziesz utrzymywał rodzinę, oszczędzał na swoje finansowe marzenia, miał wspaniałą kobietę – to zawsze będzie coś, co będzie wymuszało na Tobie myśli w stylu „jeszcze tylko to rozwiążę i już nie będę miał trosk, a w życiu czeka mnie przyjemna, prosta droga”. Wiesz co? Ten dzień nigdy nie nadejdzie – w Twoim życiu zawsze znajdzie się zadra, którą trzeba będzie usunąć. Problemy ze znajomymi, zgrzyty w związkach, niespodziewane zwroty zdarzeń – jak na przykład wypadki, uporczywy klient, który będzie Cię wkurwiał, konkurencja dla Twojej firmy. Tak naprawdę problemów nie mają tylko ludzie, którzy odpoczywają na cmentarzu.

Czasem nawet najlepsze życie przez jeden mały incydent sypie się jak domek z kart i to jest po prostu rzeczywistość. Twoim zadaniem jest pomimo tych problemów i często braku motywacji, mieć na tyle dyscypliny, żeby spełniać się w życiu tak jak chcesz, dzięki możliwościom jakie masz pod ręką. Zastanów się, jakim chcesz być człowiekiem i osiągnij to dzięki ciężkiej i systematycznej pracy. Chcesz znać wiele języków? W takim razie odpal laptopa, pościągaj książki i się ucz lub znajdź odpowiedni dla Ciebie kurs językowy. Chciałbyś mieć sportową sylwetkę? Kup karnet na siłownię i przeszukaj internet, aby znaleźć informacje lub zadzwoń do trenera personalnego, który pomoże Ci osiągnąć ciało, o jakim zawsze marzyłeś. Chciałbyś zwiedzić świat? Kup bilety i znajdź w internecie wszystkie niezbędne informacje – co zwiedzić, gdzie nocować itd.

W tym momencie masz to o czym ludzie ze średniowiecza nie mogli nawet pomarzyć i niewykorzystanie tego jest życiowym błędem.

Przeczytaj także poprzedni tekst Paza – BĄDŹ SWOIM AUTORYTETEM 

Artykuł Użyj codzienności aby stać się tym, kim chcesz pochodzi z serwisu VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ.

]]>
https://v1ncentify.prohost.pl/post/uzyj_codziennosci_aby_stac_sie_tymkim_chcesz/feed 0
Bądź swoim autorytetem https://v1ncentify.prohost.pl/post/badz_swoim_autorytetem https://v1ncentify.prohost.pl/post/badz_swoim_autorytetem#respond Fri, 22 Mar 2013 00:00:00 +0000 http://dev.v1ncent.pl/?p=19 Dziś gościnnie na blogu zawitał Paz, który opowie Wam o niezwykle ważnym elemencie rozwoju osobistego – elemencie, o którym zazwyczaj się nie mówi, a który jest kluczowym składnikiem zdrowego podejścia do życia i wyznacznikiem sukcesu. Miłej lektury.

Artykuł Bądź swoim autorytetem pochodzi z serwisu VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ.

]]>
Dziś gościnnie na blogu zawitał Paz, który opowie Wam o niezwykle ważnym elemencie rozwoju osobistego – elemencie, o którym zazwyczaj się nie mówi, a który jest kluczowym składnikiem zdrowego podejścia do życia i wyznacznikiem sukcesu. Miłej lektury.

P A Z:

Już prawie trzy lata siedzę w tematyce świadomego rozwijania się w kwestii uwodzenia i poznałem w tym temacie wiele osób oraz przeczytałem tysiące postów ludzi z problemami. Zauważyłem, że mimo, iż z boku niektórzy o nas myślą jak o wielkich plejerach, którzy bzykają modelki na prawo i lewo, to jednak wiele, jeśli nie większość osób z tego otoczenia, nawet po latach siedzi na tyłku i zadaje nowe pytania, mimo, iż już dawno zna na nie odpowiedzi…

W ciągu całego pobytu na jednym z for o uwodzeniu, stworzyłem JEDEN temat, gdzie zadałem pytanie. Zanim jednak je zadałem, samodzielnie wgłębiłem się w problem, zastanawiałem się nad nim i próbowałem wielu rozwiązań – pytanie miało jedynie przyśpieszyć ten proces. Po co to mówię? Wielu z Was dobrze wie z obiektywnego punktu widzenia co jest dla Was dobre. Wiesz, że nie powinieneś wpierdalać tych frytek i tego kubła lodów, ale jednak to robisz. Wiesz, że widząc fałdę na swoim brzuchu powinieneś zacząć trenować, jednak dalej siedzisz na dupie. Wiesz, że do egzaminu równy tydzień i nie powinieneś znowu tego odkładać na ostatni dzień, a jednak zamiast przygotować się bez stresu wolisz w ostatniej chwili zamartwiać się, czy zdążysz. Tak samo jest z kobietami. Gdybyśmy byli razem w klubie i stanąłbym nad tobą z kosą i powiedział „gadaj mi tu, co masz zrobić, żeby osiągać z kobietami takie sukcesy, jakie chcesz osiągać, bo inaczej wsadzę ci tą kosę między żebra”, to wyśpiewałbyś szybko „podchodzić!”, „nie bać się!”, „przełamywać strach!”, „rozwijać się personalnie!”. Gdzieś jednak mimo świadomości co powinniście robić, część z Was dalej tego nie robi. Nie mam tu na celu dzisiejszego dnia wałkować przemielonego już milion razy tematu, żeby działać i się nie bać, ale podejść do tego od zupełnie innej strony.

Widziałem wczoraj jedno wideo, które strasznie mnie zaciekawiło, bo facet w filmiku opowiedział o bardzo ważnej rzeczy. Wiele osób wciąż zadaje pytanie jak się zmusić do przełamania strachu, bo nie robią tego tak jakby chcieli to robić. Weźmy teraz sytuację, że spotykasz jakiegoś skrzydłowego, który jest od Ciebie lepszy. Wychodzicie na kluby, jesteś pod wrażeniem jego umiejętności i gość ma u Ciebie mocny autorytet, bo jest w miejscu, który Ty już byś chciał osiągnąć w swojej wędrówce. Teraz, któregoś dnia nie masz stanu i skrzydłowy podchodzi do Ciebie i mówi „podejdź do tych lasek, nie bój się – zaufaj mi”, a Ty to po prostu to robisz, bo wiesz, że ma rację – szanujesz gościa i wiedząc na jakim jest poziomie, słuchasz go, aby osiągnąć to samo co on. Z czasem jednak, kiedy zostajecie przyjaciółmi i oswajacie się ze sobą, ten autorytet gdzieś powoli znika i jeśli po czasie powiedziałby ci to samo, nie zrobiłbyś tego, bo nie masz dla niego już tego fascynującego szacunku, czujesz się z nim równy jako człowiek (nawet jeśli dalej jest lepszy z kobietami) i nie chcesz, aby ktoś wydawał Ci polecenia. Tutaj tkwi cały problem – żyjemy ze sobą i swoimi myślami długie, długie lata i jesteśmy tak ze sobą oswojeni, że nie mamy sami dla siebie autorytetu. Dlatego, kiedy jesteś w klubie i głos w głowie mówi „powinienem podchodzić”, Ty go po prostu ignorujesz. Żeby skrócić całe te gadanie, powiem jedną rzecz, którą musisz zrozumieć i włączyć w swoją codzienność, jeśli chcesz osiągać sukcesy, o których marzysz – miej dla siebie autorytet, bo jesteś jedyną osobą, która w tym momencie wie, co dla Ciebie najlepsze.

 

Ludzie pytają mnie jak w takim tempie stałem się tak dobry z kobietami. Gdybyś znał mnie trzy lata wstecz, to zauważyłbyś, że wystrzeliłem na orbitę. Wcześniej byłem dziewiętnastoletnim prawiczkiem z depresją, płaczącym do poduszki, kiedy nikt nie patrzył. Dlatego, kiedy ktoś mnie pytał o sposób na szybki sukces, miałem wiele odpowiedzi, bo podejmowałem działanie na różnych płaszczyznach i miałem swoje sposoby, ale w każdym, absolutnie KAŻDYM z tych sposobów można dopisać wyżej wymienione, pogrubione zdanie. Wyglądało to tak, że zastanowiłem się dlaczego ludzie osiągają sukces, odpowiedziałem sobie od razu, że wyróżnia ich pewność siebie, niezłomność w dążeniu do celu. Wiedziałem też, że nie wiem wszystkiego i najszybciej nauczę się, obserwując ich, więc po prostu zacząłem to robić. Zauważyłem inną, lepszą mowę ciała, pewność siebie, jakieś wyznaczone cele do których dążą, pasje w ich życiu, które sprawiają, że mają w swojej codzienności coś, dla czego pragną żyć i wiedziałem, że aby osiągnąć sukces muszę zaadaptować te rzeczy także u siebie – czytałem poradniki na temat mowy ciała, działałem, aby być pewniejszym siebie, wyznaczałem sobie cele, skupiałem się na swoich pasjach. Innymi słowy – cały czas podążałem za swoimi myślami. Nigdy jednak nie patrzyłem na to od strony posiadania autorytetu dla samego siebie, po prostu naturalnie miałem w głowie myśl – „chcę coś zrobić? Robię to!”. Nieświadomie wykonywałem czynność, która jest obca dla większości osób. Mowa o ufaniu własnym myślom. Nie siedziałem na forach, nie pytałem ‚jak to zrobić?’, bo już wiedziałem jak, tak samo jak wiesz Ty, czy Twój kumpel.

Dlatego zmień swoje nastawienie, zaufaj sobie oraz traktuj siebie jak autorytet, bo jesteś jedyną osobą, która w tym momencie wie co dla Ciebie najlepsze! Kiedy będziesz słuchać swoich myśli i podejmować masowo akcje, zaczniesz z czasem prowadzić zdrowy – szczęśliwy tryb życia, gdzie będziesz uprawiał sport, poznawał kobiety, omijał śmieciowe jedzenie, spełniał się zawodowo.

Kończąc, chcę wspomnieć o jednej ciekawostce i ćwiczeniu, które pomoże Ci być dla siebie autorytetem (choć mocno chcę zaznaczyć, że wystarczy Ci to co napisałem wcześniej, a to jest jedynie ćwiczenie wspomagające). Nigdy Cię nie zastanawiało, czemu kurewsko pewni siebie ludzie, tacy jak Muhammad Ali czy Mike Tyson osiągnęli sukces? Dlatego, że oni w swojej głowie traktowali się jak bogów. Fascynowali się sobą i traktowali siebie jak Ty traktujesz nowo poznanego, lepszego skrzydłowego pierwszy raz w klubie, kiedy Ci radzi. Nikt tym gościom nie mógł wmówić co mogą robić, a czego nie, bo oni sami wiedzą co jest dla nich najlepsze. Można to porównać do sytuacji, w której masa ludzi podcina Ci skrzydła, ale Ty dalej dążysz do swojego celu podejmując akcje, bo idziesz za głosem nauczyciela, któremu ufasz. Zobaczcie, jak skrajnie wygląda ta lekcja w wykonaniu Mike Tysona:

Nie mówię, aby biegać po ulicy i krzyczeć, że wyrwie się komuś serce, ale porównaj tą wypowiedź z przeciętnym szarym człowiekiem. Według badań wypowiadamy 16 000 słów dziennie. Powyższa formułka to zaledwie kilkadziesiąt, a ŻADEN zwykły człowiek nie wypowie jej przez całe(!) swoje życie. Tyson to zrobił – i to on był mistrzem. Pomyśl o tym.

Nie chodzi tu jednak o to, abyście krzyczeli jacy to nie jesteście fajni –  możecie to robić i równie dobrze mieszkać pod mostem – ale o połączenie myślenia o sobie w superlatywach z działaniem wywołanym zaufaniem do swoich myśli. Kiedy głos w Twojej głowie będzie dla Ciebie guru, łatwiej będzie Ci ruszyć z miejsca i zacząć odnosić sukcesy.

Artykuł Bądź swoim autorytetem pochodzi z serwisu VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ.

]]>
https://v1ncentify.prohost.pl/post/badz_swoim_autorytetem/feed 0