jaja – VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ https://v1ncentify.prohost.pl O kobietach, życiu i zdrowym do niego podejściu. Mon, 03 Jan 2022 16:05:35 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.0.2 Dla wszystkich facetów, którzy zdążyli zapomnieć https://v1ncentify.prohost.pl/post/dla_wszystkich_facetowktorzy_zdazyli_zapomniec https://v1ncentify.prohost.pl/post/dla_wszystkich_facetowktorzy_zdazyli_zapomniec#respond Fri, 18 Oct 2013 00:00:00 +0000 http://dev.v1ncent.pl/?p=73 Witam wszystkich facetów. Pytanie dzisiejszego odcinka: gdzie podziały się nasze jaja? Jestem pewien, że na odpowiedź czekają również niewiasty. Z nerwów wstrzymując oddech.

Artykuł Dla wszystkich facetów, którzy zdążyli zapomnieć pochodzi z serwisu VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ.

]]>
Witam wszystkich facetów. Pytanie dzisiejszego odcinka: gdzie podziały się nasze jaja? Jestem pewien, że na odpowiedź czekają również niewiasty. Z nerwów wstrzymując oddech.

One chcą, żebyś był mężczyzną. Nie chcą kwiatów, bombonierek ani wyznań miłości po kilku randkach. Nie chcą pięciu słodkich smsów na godzinę, ani buziaczków w komentarzach na fejsie. Mogą mówić, że chcą. Nie słuchaj ich. Gdyby powiedziały Ci wprost, na co mają ochotę mózg wywaliłby Ci bluescreen, a wgrany od dziecka system dostał zwarcia krzycząc: ERROR! ERROR! ERROR!

Z drugiej strony: dlaczego faceci mają być męscy? Wystarczy rzucić okiem na wzorce wpajane ludziom od małego, by stwierdzić, że są one bardziej skuteczne, niż kastracja. Od dziecka dziewczynki urabiane są na księżniczki, a chłopcy na potulnych misiaczków. Cały czas słyszymy, że seks to zło. W telewizji przykładem (nie)męskości są bracia Mroczek, a w liceum każą nam się zaczytywać Werterem, zniewieściałą pizdą, która strzela sobie w łeb z (platonicznej) miłości do kobiety. Jak w takich warunkach chłopak ma wyrosnąć na tryskającego testosteronem samca, który bierze to, co chce, jest zdecydowany i zamiast pytać dziesięć razy pannę:

 

  1. Czy ta godzina jej odpowiada
  2. Czy miejsce spotkania jest ok
  3. Czy ma ochotę na kawę, piwo czy pieprzony teatr

 

… po prostu stwierdza: widzimy się tu i tu, o tej i o tej, pasuje? Chwyta ją za dłoń i prowadzi tam, gdzie uważa, że najlepiej spędzą czas?

Konkretni mężczyźni są ściągani w dół przez otoczenie. Gdy kupiłem sobie porządne ciuchy i w końcu czułem się atrakcyjnie, stałem się w grupie na uczelni obiektem drwin, że niby ubieram się ‘pedalsko’. Jednak ja wtedy spotykałem się z dziewczynami, a goście we flanelowych koszulach wciąż walili konia. Kiedy się wyróżniasz, chcesz więcej niż ogół społeczeństwa i Twe najbliższe otoczenie, to MUSISZ liczyć się z tym, że ludzie zrobią wszystko, byś poczuł się z tym do dupy i uświadomił sobie, że przeciętność w sumie była spoko. Jednak, gdy raz poczujesz się wolny, gdy zaczniesz robić to, na co masz ochotę i zobaczysz z dystansu smutną masę w fotelikach dla dzieci, w pasach bezpieczeństwa, kaskach na łbach i ochraniaczach zrozumiesz, że Ty wygrałeś i idziesz do przodu, a oni stoją w miejscu, usychając każdego dnia, żyjąc bezpiecznie, w granicach wyznaczonych przez społeczeństwo. Tyle, że z życiem na to tyle wspólnego, co rzeżucha więdnąca na parapecie. Spotykając takich ludzi po paru latach, widzisz ich w dokładnie tym samym miejscu, w którym ich zostawiłeś, podczas gdy oni w co drugim zdaniu podkreślają, jak bardzo się zmieniłeś. To chyba o czymś świadczy.

Przestań zachowywać się jak gamoń. Nie pytaj, czy możesz ją pocałować, po prostu to zrób. Nie zastanawiaj się, czy warto podejść do tej ślicznej dziewczyny, gdy jesteś ze swoimi znajomymi. Warto. Warto też zwrócić uwagę na reakcję Twojej ekipy. Jeśli Ci nie wyszło i dostałeś kosza, a oni się z Ciebie śmieją, to tylko po to, by zamaskować zazdrość i prosty fakt, że oni NIGDY by się na to nie odważyli. Ja dziękuję za takich ‘znajomych’. Wolę po stokroć trzymać ze szczęśliwymi, pozytywnymi osobami, które dodatkowo motywują mnie do działania, a widząc jak podchodzę do dziewczyny kibicują mi i życzą jak najlepiej.

Kiedyś na studiach na okienku wyskoczyłem z dwoma kumplami z grupy do sklepu. Tak, wtedy już ubierałem się jak ‘pedał’ i miałem bardzo dobry progres, jeśli chodzi o pewność siebie i relacje z kobietami. W tym sklepie zauważyłem fajną blondynę. Chciałem ją poznać, ale powstrzymywała mnie reakcja tych dwóch gości, z którymi przyszedłem. W końcu jednak nie wytrzymałem, oddałem jednemu z nich zakupy i poszedłem zagadać. Rozmowa była bardzo ciepła, zakończona wymianą numerów i buziakiem. Gdy wróciłem do znajomych i zobaczyłem ich wytrzeszczone gały usłyszałem:

– Ale ty jesteś pojebany!

– Dlaczego? – spytałem.

– Popierdoliło cię! Co ty jej nagadałeś? – ich umysły nie były w stanie przetworzyć tego, co się przed chwilą stało. ERROR! ERROR! ERROR! A przecież to tylko krótka rozmowa. Prosta wymiana numerów. Do cholery jasnej, Twoi rodzice nie mieli ani internetu, ani telefonów komórkowych, a mimo wszystko CZYTASZ TERAZ TE SŁOWA. O czym to świadczy? O tym, że Twój ojciec był bardziej pewny siebie niż większość Twoich kumpli. To raz. Dwa, że faceci pizdowacieją bardziej z każdym kolejnym pokoleniem. Wirtualna rzeczywistość. Portale randkowe, facebook. Wymyślony image, słodkie fotki, sto lajków i tysiąc znajomych. To jest teraz w cenie. Uznanie w oczach osób, które tak naprawdę gówno Cię obchodzą i których nawet nie lubisz. Umiejętności towarzyskie i zdolność do prowadzenia interesującej rozmowy? Po co to komu, skoro można napisać wiadomość lub wstawić na tablicę tekst, który nabije całą masę polubieni i sprawi, że Twój kutas przez pięć minut będzie kilka centymetrów dłuższy?

– Że mi się bardzo podoba i chcę z nią wyskoczyć jutro na kawę – odpowiedziałem.

– Ty to jebnięty jednak jesteś.

Tak, jestem jebnięty. Zamiast się ślinić i marzyć działam i biorę to, na co mam ochotę. Chciałbym, by wszyscy byli tak jebnięci. Życie byłoby o wiele bardziej proste, a ludzie mniej sfrustrowani.

Wpis zakończę tekstem niejakiego Smakosza. Być może już kiedyś go czytałeś, ale według mnie warto do niego wracać:

O, ktoś to wreszcie zrozumiał!

 

Nie na darmo zostaliśmy rozpierdoleni przez testosteron w łonie matki. Przeszliśmy mutację w drapieżcę, w wojownika, w naszej krwi płynie rwącym nurtem czysta energia, potęga i moc. Na świat przyszliśmy w rytmie wojennych bębnów, krzycząc! Krzycz, wrzeszcz, rycz jak dzikie zwierzę! JESTEŚ dzikim zwierzęciem, jesteś niepokonany, w ręku dzierżysz pioruny, jesteś monumentalnym wulkanem z którego wznoszą się smoliste kłęby dymu! Jesteś bogiem rodem z greckiej mitologii!

 

Kto urobił Cię na posłusznego chłopczyka? Kto urobił Cię na nafaszerowaną kompleksami istotkę? Ktoś, kto śmiertelnie się bał, kogo ogarniała istna trwoga na myśl o tym, że kiedykolwiek zdołasz się przebudzić! Ejże, jesteście przydupasami wielkiego tchórza! Wielki tchórz wyrolował Was, wmówił wam, że jesteście słabeuszami, nudziarzami i smutasami! Dajecie się manipulować wielkiemu manipulatorowi!

 

Kurwa, jacy smutni? Jacy SŁABI?! Myślicie, że tygrys zastanawia się nad własną atrakcyjnością? NIE! On WIE, że jest zajebisty, że jest jedyny w swoim rodzaju. Nawet nie tyle wie, ile to CZUJE. Bo to jest prawda. To jest rzeczywistość. A kto ma z sobą potęgę rzeczywistości, kto ma pomocną dłoń prawdy i wsparcie natury – ten jest niezniszczalny.

Nie chodzi o kobiety. Kobiety nie są magicznymi wyzwolicielkami ze społecznego więzienia. Kto Ci wmówił, że kobieta rozwiąże Twoje problemy? Że zapełni wewnętrzną pustkę? Gówno prawda – nagonka i ułuda.

 

Pustkę zapełnić możesz samemu. To proste jak budowa cepa. Pustka… nie istnieje. Pustka ma to do siebie, że jej nie ma. Nigdy o tym nie pomyślałeś? Została w Ciebie gwałtem wpisana durna myśl o jakimś braku, który musisz nieustannie zalepiać kasą, dziewczynami, posadką, furą, mięśniami, byciem podrywaczem. I tak do usranej śmierci, jak popierdoleniec.

Chcesz tak? CHCESZ?! Przyznaj się, że chcesz mieć to wszystko. Chcesz być popierdoleńcem. To najnormalniejsza rzecz w świecie. Serio.

 

A teraz dajże na luz. Zacznij się cieszyć głupim promieniem słońca, potańcówką, śmiej się, śmiej się, ciągle śmiej, skacz, czytaj książki. Myślisz, że cokolwiek z tego co Cię spotyka ma znaczenie? Po śmierci przestanie istnieć. Gdybyś naprawdę zrozumiał, że za 5 minut wszystko, WSZYSTKO może przestać istnieć, prysnąć jak bańka mydlana, zniknąć – nie płakałbyś nad wyimaginowanymi pustkami, tylko zaczął tryskać energią – jak u zarania. Jak u początku istnienia, kiedy jako dzielny i pewny siebie bobas zwiedzałeś te wszystkie zajebiste zakamarki świata.

 

Wstałbyś wreszcie z pierdolonego krzesełka. Wyszedł na ulicę. I robił na co tylko masz ochotę. Śmiał się jak wariat. Wkładał we wszystko 100% siebie. Albo i nie. Czy to ma, do stu piorunów, jakiekolwiek znaczenie?

Nie pocieszaj się rutynami, nie pocieszaj się czytaniem for, nie pocieszaj się ogarnianiem jakichś regułek. Przecież JESTEŚ SZCZĘŚLIWY, więc po chuj to robić? Przecież JESTEŚ drapieżnikiem, pięknym bogiem, między nogami masz BERŁO WŁADZY. Wykorzystaj je, jeśli tylko tego pragniesz. Dziewczyny będą wniebowzięte, kiedy będą mogły wreszcie poczuć, że nie zapomniałeś o co chodzi w tym wszystkim. Poczuć to w sobie, na dole, poczuć CIEBIE!

 

Rodzisz się sam i umierasz sam, brat. Przestań bać się żyć, obiecana ziemia zakazana dla lapsów, których PRAWDA kłuje niczym kaktus. Jesteś, kurwa, zajebisty – i nic tego nie zmieni. Słyszysz odwieczny bęben w swej klacie? Tańcz w jego rytmie! Pierdol tych wszystkich zjebów i tańcz! No dawaj! Tańcz, tańcz, TAŃCZ! Jaaaaaaaał! Ha, Tygrysku!

 

Hahaha!

 


Artykuł Dla wszystkich facetów, którzy zdążyli zapomnieć pochodzi z serwisu VINCENT: DOŚWIADCZANIE ŻYCIA I TWORZENIE WSPOMNIEŃ.

]]>
https://v1ncentify.prohost.pl/post/dla_wszystkich_facetowktorzy_zdazyli_zapomniec/feed 0